poniedziałek, 24 października 2011

W parku

byliśmy w sobotę w parku.
tu się kończą TORY
a zaczyna park:
tajemniczy park
z równie tajemniczymi zwierzętami
i różnymi fajnymi postaciami (niektórymi bardzo poważnymi...)
a potem poszliśmy na obiad do Chińczyka. ale nie na ryby...

2 komentarze:

pani od rysunkow pisze...

to miejsce, w ktorym ZACZYNA sie park i ZACZYNAJA sie tory :)

mama FiK pisze...

aha...
bo ja stałam tyłem i to dlatego...