dwa dni później w tym samym miejscu było już tak:
nastąpił ponowny atak zimy.
podjęliśmy wyzwanie i pomimo choroby Kuby dużo czasu staraliśmy się spędzać na dworze.
na poniższych - jakże podobnych do siebie - zdjęciach warto zwrócić uwagę na dynamikę działania człowieka w niebieskim:
jest bardzo konsekwentny...oby mu to na dobre wyszło...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz