sobota, 18 kwietnia 2015

Świętowanie

czy do świętowania potrzebny jest pretekst? niektórym tak.
nam nie.

wystarcza sobota.
dzień, w którym dzieci wspólnie trenują swą samodzielność, jeździmy po mieście w poszukiwaniu baniek mydlanych, przysypiam na kanapie w Ikei, czytam w WO artykuł o przyjaźni, jemy posiłek poza domem, Franek odpada zmęczony nadmiarem wrażeń, starszy syn uwiecznia mój sielski nastrój i wiosnę.
to był dobry dzień.





Brak komentarzy: