poniedziałek, 22 lutego 2010

Znów u Dziadków

na szczęście! bo trudno byłoby mamie samej z chorym Kubusiem. pomoc Babci jest nieoceniona, a i dla Dziadka zajęcie się znajdzie. dzięki tej pomocy, Kubuś już wygląda tak:ale najzdrowszy jeszcze nie jest. dziś STRASZNIE płakał przez dwie godziny i nijak nie można go było uspokoić :-( nie wiadomo, co to. chyba trójki

Brak komentarzy: