sobota, 11 maja 2013

Drogi Mikołaju


Drogi Mikołaju!

Dziękujemy za prezenty!
Podoba Ci się nasza choinka?
Sami wieszaliśmy bombki
i piekliśmy pierniczki!

Poczęstuj się, proszę.

Całujemy, 
Peppa i George

taki oto tekst (zielony właśnie) przeczytał dziś Kubuś w jakiejś starej gazetce. wiem, wiem, nieaktualny nieco, tym niemniej jest to najdłuższy tekst jaki Kubuś przeczytał za jednym zamachem. dlaczego ten i teraz? jakoś wcześniej nie przyszło mi do głowy, żeby dać mu do przeczytania jakikolwiek tekst. czyta słowa, gdzie popadnie, a ja się leniwie temu przyglądam. ten tekst był wyzwaniem, ponieważ czcionka imitowała pismo, w dodatku dziecięce (z tym otwartym "p" na kształt rosyjskiego "r", którego nikt w ten sposób nie pisze, ale którego uparcie uczono w szkole - czy nadal się uczy pisać otwarte "p" i nie daj bóg "b"??). poszło gładko, z wyjątkiem ostatniego słowa, czemu się akurat nie dziwię.
to chyba mogę odtrąbić, że Kubuś umie czytać, prawda??

a Franek naśladuje Kubę jak ten kos (bo chyba nie szpak?) i... zna już trzy litery! rozpoznaje mianowicie A, E i O. tak sam z siebie, przy okazji. uwielbiam ten rodzaj edukacji! uwielbiam po prostu.

ale jeszcze bardziej uwielbiam...
przypadkowo mi się ubrali tak samo. ale akurat dziś miało to swój urok.

Brak komentarzy: