jadę samochodem z chłopakami. akurat jest cisza. i nagle za moimi plecami...
- Zielone!!! Dziedziemy!! Ja piejsi dziedziałem!! HA HA HA!
- No i co z tego?
- Nie miem. Po pjostu ja piejsi!
przed kolejnymi światłami sytuacja się odwróciła:
- Zielone! Jedziemy! Ja pierwszy powiedziałem!!
- Nie miem, co mówis...
tak to z nimi jest. kwestia tego, kto pierwszy, okresowo zaprząta dużo ich uwagi. myślę, że tak musi być. że to naturalne, rozwojowe i potrzebne.
no i czasami piękne:
- Ja tocham tylto Pubę!
- Kuba, słyszałeś? Franio Cię kocha!
- ... [po chwili ciszy] A ja Cię kocham bardziej niż Ty mnie!
no i wszystko gra!
1 komentarz:
Cudowni :) Co za radość dla rodziców kiedy rodzeństwo tak bardzo się kocha :) Pozdrawiam
Prześlij komentarz