czwartek, 31 października 2013

Spacer po Warszawie

wybrałam się na spacer po warszawie. sama. wiem, to blog o/dla dzieci. ano właśnie! niech wiedzą (w przyszłości), że mam (teraz) też własne życie. godzinę.
w Warszawie już wszystkie liście opadły z drzew. chyba po ostatnich wiatrach.
ale na bieżąco są sprzątane:
w dużym mieście przypomniano mi o zbliżającej się zabawie
i już miałam zakupić dynię, ale
jak głoszono tu:
 chciałam wejść
 ale trudno było prawie tak jak tu:
 do parku też nie bardzo da się wejść...
tylko kochany Muranów nie zawodzi:
i z tą ostatnią sentencją Was zostawiam

Brak komentarzy: