piątek, 6 sierpnia 2010

Monolog

Ujwę taką śliczną kajteczkę!
Ujwalem!
[karteczka rzeczywiście śliczna, zeszyt też. mój.]
Mamo, napiszę wiatjaka!
emka em emka em [wymruczane - taki dzisiejszy przerywnik]
Pjoszę bajdzo wiatjaka!
emka em
Pjoszę bajdzo!
Tu napiszę jeszcze. Do Ciebie to jest.
Mamo, to jest wiatjak.
Mamo, pjosę wiatjaka!
Mamo, co to jest?
Mamo, jesce jaz wiatjaka!

Pjosę bajdzo!
Pjosę bajdzo!
Mamo, napis wiatjaka!
Pjosę bajdzo, wiatjak napisałem!

Mamo, co to jest?
Mamo, zobac!
Zawiązałem jączkę.
[w tym wątku porzucił zeszyt i wziął się za jakąś szarfę znalezioną na podłodze]

{chwila przerwy w gadaniu. jakieś 40 sekund}

emka em
Mamo, pjosę bajdzo!
Jesce...

Już koniec?
Co to jest?
Pjosę bajdzo!
[chowa śmieci do szuflady]

Mamo, co to jest?
Mamo z czego to? [x4]
Mamo, z czego?
uuuuu... ziu...
[wątek dotyczy skarabeusza znalezionego na parapecie. ani żywy, ani prawdziwy :-) w ostatniej fazie podróżował lotniczo]

Mamo, pjosę kjowę!
[wątek krowy był abstrakcyjny, nie odkryłam jego odniesienia do rzeczywistości fizycznej...]

Mamo, znowu?
[zagląda pod łóżko]
emka em

Mamo, co tam jest?
Mamo, klucik.
Mamo, bjudne masz.
[o maminej nodze...]

Potem poszedł na górę i tam dopiero się rozkręcił...
Było o papudze, kurczątkach i motorze, a potem... ech, szkoda gadać :-)

2 komentarze:

Katarzyna Gałązka pisze...

g e n i a l n e

Martyś_Zuzia pisze...

Witam :) Wpadłam na bloga Kubusia przypadkiem, ale widzę, że będę tu częściej zaglądać. Mały jest słodki i jestem pod wrażeniem Jego słownictwa :) Z reguły chłopcy zaczynają mówić późno. Sama mam młodszą siostrę i ta dość szybko zaczęła mówić, a jej rówieśnicy koledzy znacznie później. Widać, że Kubuś jest zdolny!:-)) Pozdrawiam serdecznie!!