sobota, 24 listopada 2012

Mamu

- Mamo, a mamuty tak jak dinozaury?
- Ale co "mamuty tak jak dinozaury"??
- No, umarły.
- Wyginęły.
- Tak, wyginęły. Właśnie. Wśród nocnej ciszy...

tak więc repertuar się zmienił. choć melodia raczej nie...

skoro mowa o melodiach i dinozaurach naraz, to coś dla Was:


a skoro o tych, którzy odeszli, mowa, byliśmy dziś na cmentarzu.

- Mamo, a jak jesteśmy w grobie, czemu nie możemy nic zapalić?
- Jesteśmy na cmentarzu.
- ... A czemu nie możemy nic zapalić, jak jesteśmy w grobie?
- Nie jesteśmy w grobie, synku. Jesteśmy na cmentarzu.
- A gdzie jest grób?
- To są groby.
- Te stoły?
- ...

nie była to pierwsza nasza wizyta na cmentarzu...

gdybyście mieli ochotę na chwilę refleksji nad życiem doczesnym, zapraszam na nasz cmentarz. wejdźcie przez tę REPREZENTACYJNĄ bramę...

ps. tak, wiem. to dziwny wpis :-)

3 komentarze:

Unknown pisze...

Wpis może i dziwny, ale ubawił mnie po pachy (nie całkiem adekwatnie zdaje się). Oczyma wyobraźni widziałam ktosia zapalającego trawkę, bo niby dlaczego w 'grobie' nie można nic zapalić :). No i stoły...o boski Kubusiu! Przyślij mi tu GO na chwilkę :).

mama FiK pisze...

ja z kolei miałam wizję pikniku... no, ale to akurat w innych kulturach tak nie dziwi...

Katarzyna Gałązka pisze...

uwielbiam Twoje wpisy!!!!!