wtorek, 25 grudnia 2012

Mikołaj

Wy też macie ten problem? a może wręcz przeciwnie? może Wy macie WIEDZĘ??
jeśli tak, to podzielcie się, proszę.
no bo jak to jest z tym świętym? przyjeżdża 6go? czy 24go? dwa razy? po co? czy dzieci faktyczne muszą być grzeczne (brr!!)? leci z Laponii? a pomiędzy tymi datami co? snuje się leniwie po świecie swoim zaprzęgiem?
mało o tym wiem...
wiem tylko, że moje dzieci dostały prezenty od:
najprawdziwszego Mikołaja, który podrzucił im prezenty pod poduszki (no, pod łóżka, bo były za duże)
Mikołaja w przedszkolu (tu fotorelacja)
   radosne oczekiwanie
    pojawienie się świętego
    odbiór prezentów
    (i komentarz: mamo, on nie był prawdziwy! miał sztuczną brodę!)
kontynuując:
Mikołaja, który zabłąkał się w okolice domu Dziadków
Mikołaja, który odwiedził nasz lokalny dom kultury
Mikołaja, który podrzucił prezenty pod naszą choinkę w przeddzień wigilii
Mikołaja, który wszedł przed komin do domu Dziadków
Mikołaja, który zabłąkał się z ich prezentami aż do Poznania.
ufff... mam nadzieję, że to koniec...

a może to tylko święto galerii handlowych??

Brak komentarzy: