niestety, nie było nas na miejscu. zrobiliśmy więc mały happening...
sielanka nie trwała długo.
zaczęło się od małej awarii...
potem nastąpiła eskalacja...
Kuba (jak zwykle) próbowała naprawić sytuację:
Franek na chwilę dołączył:
żeby już po chwili...
tak się kończy sporo przedsięwzięć...
Babci/Prababci życzymy, żeby nie była świadkiem takich scen...
1 komentarz:
Uściski i najlepsze życzenia dla Pani Prababci ode mnie!!!
E.
Prześlij komentarz