niedziela, 22 marca 2015

Wizyta Dziadziusia.

był u nas Dziadziuś. wytrzymał sporo, bo tydzień. dłużej nie dałby rady, bo ostatniego dnai bardzo podupadł na zdrowiu:




miał dużo szczęścia, bo raz - trafił na dobrą opiekę, dwa - mógł mieć gorszą przygodę...


choć przy odprowadzaniu Dziadziusia było dużo zabawy, chłopcy byli smutni



na szczęście w tym wieku emocje szczególnie szybko się zmieniają, prawie tak szybko jak dekoracje pod naszym domem:


a popołudnie skończyło się (wbrew nieprzychylnej aurze) tak:


Brak komentarzy: