wtorek, 1 czerwca 2010

Dzień Dziecka

czas najwyższy zamieścić jakiś post.
jesteśmy u Dziadków, a tutaj jakoś zawsze trudno o zdjęcia. może dlatego, że tu tyle atrakcji, że zawsze potrzeba dwóch osób do zrobienia zdjęcia: jedna powinna pilnować bezpieczeństwa Kuby, a druga w tym czasie mogłaby robić zdjęcie.

no właśnie: a propos takich atrakcji...to chyba oczywiste, że skończyło się to nienajlepiej, co zresztą też znalazło się na zdjęciu, ale tylko dla ludzi o silnych nerwach, więc go tu nie zamieszczę.

a już u Dziadków Kubuś...
i...
ten barszczyk był jeszcze przed tym, kiedy okazało się, że Kuba z przedszkola przywlókł rotawirusa :-((

ech...

ale dziś wygląda na to, że już po chorobie. oby! trzymajcie za Kubę kciuki!

2 komentarze:

dzwoneczek88 pisze...

Śliczny chłopiec :)

Julko pisze...

Ja trzymam kciuki mocno, choć sił mało u nas bo my tez o zdrowie walczymy :((((
A co do barszczyku to szukałam zdjęcia Kuby przed talerzem ;). Całkiem oryginalny wzorek Kuba zrobił sobie na body :)))
Pozdrawiam!