sobota, 27 marca 2010

Sezon rowerowy rozpoczęty!

tak, rozpoczęliśmy sezon rowerów dużych i małych, co jest bardzo przyjemne.
Kuba teraz nie chce przebywać na ulicy inaczej niż na trzech kółkach i rzadkością jest ostatnio taki widok:co innego ten:
tu akurat uwieczniona jest operacja przeprowadzania roweru przez próg zwalniający:
po to, żeby można było gnaaaaać!
i pękać ze śmiechu:
po krótkiej przejażdżce pojechaliśmy do kina, gdzie spotkały nas dwa zaskoczenia. jedno było przyjemne:
o drugim trudno powiedzieć, że nieprzyjemne, jednak rozczarowujące...
zamiast krecika na ekranie pojawił się bowiem...
tak, piesek w kratkę. a to coś dla starszych dzieci. Kuba nie był zainteresowany jego szalonymi przygodami, bardziej ciekawiło go, co można zrobić z ciach ciach
można było spacerować
ale znacznie więcej zastosowań dla tego sprzętu znalazł wujek Jaś, który niespodziewanie przerodził się w guru wielkanocnych ozdób z papieru :-)

1 komentarz:

Julko pisze...

O! Julek wczoraj jeździł na bardzo podobnym rowerku :). My też happy, że w końcu rowery można wyciagnąć.