nie będę już liczyć dni.
co jakiś czas (bez przerwy) ktoś pyta, jak się tu czuje(my).
normalnie. dobrze. jak w domu.
jesteśmy u siebie.
no, może tylko opakowaniem od lodówki chłopcy bawili się pierwszy raz i to było niezwykłe.
mniej więcej tak wyglądają nasze przygotowania do szkoły i przedszkola :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz