czwartek, 14 sierpnia 2008

Obywatel

udało się! za trzecim podejściem do USC Kubuś stał się wreszcie prawowitym obywatelem! nie obyło się bez trudności, bo choć tym razem wszyscy wzięli niezbędne dokumenty, okazało się, że Tata ma w dowodzie nieaktualny adres zameldowania... na szczęście technika przyszła nam w sukurs i przy użyciu telefonu udało się potwierdzić, że ten Tata to jest TEN Tata. teraz już Kubuś może przymierzać się do płacenia podatków, wyboru partii rządzącej, kandydowania do najwyższych władz, a nawet zbierania kapitału na poczet przyszłej emerytury. no, może jeszcze nie, bo w końcu peselu mu nie przyznali, ale obiecali, że dadzą :-)
a oto ilustracja rzeczonego faktu:
Kubuś, początkowo znudzony...
... w finale bardzo rozbawił się sytuacją:


a teraz, po chwili ciszy, zapowiadana niespodzianka!!!
uważny obserwatorze! znajdź jeden istotny szczegół, którymi różnią się dwa poniższe obrazki (dla ułatwienia dodaję, że nie chodzi tu o kolor śpioszków):
TAAAAAK!!!!! teraz dopiero można pić oficjalne pępkowe!! Kubuś, nie dość, że stał się pełnoprawnym obywatelem, to jeszcze zupełnie skończonym człowiekiem!!
z radością przyjmujemy gratulacje ;-)

Brak komentarzy: