wtorek, 28 kwietnia 2009

Dzień pierwszy

ku naszemu własnemu zdumieniu nie byliśmy jakoś strasznie zmęczeni podróżą, więc z zapałem przystąpiliśmy do różnych aktywności.
najpierw Kubuś zaprezentował, jak ładnie stoi
potem zbadał nie swoje łóżeczko
potem zbadał nie swoją pralkę
(test wypadł nadzwyczaj pomyślnie!)
potem podziwiał nowoczesną technologię spania w wózeczku
potem zatańczył z Tatą taniec hula
skręcił z Tatą i z Wujkiem regał
a na koniec dnia poczytał z Tosią i Ciocią książeczkę!
uff! prawda, że aktywnie??

Brak komentarzy: