środa, 9 lutego 2011

Drugi Pierwszy Miesiąc

miało być długo i uroczyście, ale cóż... Franio świętuje, więc ja nie mam czasu...
to tylko króciutko zdjęcia:
Franio jest najbardziej fotogeniczny z Bratem 
Bratem, który za nim przepada
z mamą mniej fotogenicznie (czytać: mama mniej fotogenicznie), ale za to w pozycji superrelaksacyjnej. tak zwykle śpimy. niestety, ostatnio coraz częściej także w dzień:

7 komentarzy:

Sheba pisze...

Franek jest siliczny,przypomina mi mojego wnuka zaraz po urodzeniu.Nie moge tylko jednego zrozumiec,dlaczego on jest taki pozawijany, lezac w domu na lezaczku.

-Longina- pisze...

Mama pierdoły opowiada. Jest prawie tak samo fotogeniczna jak chłopaki. :) Franusiowi zdecydowanie do twarzy w paseczkach. buziaki :)

mama FiK pisze...

ha! to bardzo taktowny sposób na zwrócenie uwagi: matko! czyś ty zwariowała, że tak przegrzewasz swoje dziecko?!
a więc odpowiadam. najpierw wykład geograficzny: a więc u nas jest teraz zima...
a teraz na poważnie: na zdjęciach Franio jest tuż po kąpieli, a jego właściwość jest taka, że zdjęcie z niego jednej warstwy każdorazowo powoduje (dziś mogę powiedzieć: powodowało) kichanie i czkawkę. teraz już go tak nie zawijam, a głos zza oceanu sprawił, że zaczęłam go aktywnie odwijać. (trudno w to uwierzyć w tym momencie, w którym to piszę, bo teraz właśnie śpi w domu w swoim misiowym kombinezonie :-))

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Sheba pisze...

Mamusiu Kuby i Frabka,ja naprawde nie mialam zamiaru pouczac Cie jak dbc o wlasne dziecko,ale wiem ,ze w zimie domy sa ogrzewane i temperatura czesto jest powzej 23 stopni. Moj wmuk urodzil sie i mieszka w Szwajcarii i nigdy nie byl tak opatulany.Ja w stosunku do moich dzieci stosowalam zimny wychow i nigdy nie mialam problemyu.Wierz mi tutaj w Australii zima jest bardziej dokuczliwa,bo my nie mamy centralnych ogrzewan,jest wilgotno i wietrznie,a dzieci biegaja na bosoka po domu.Roznica temperatur miedzy dniem a noca bywa ponad 20 stopni. Przegrzane dziecko fizycznie jest slabe.

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
mama FiK pisze...

Droga Shebo! jestem przekonana o Twoich dobrych intencjach. Twoja "interwencja" (i sapka, której dostał) była dla mnie impulsem do tego, żeby Frania trochę rozebrać. na pewno mu to posłużyło i posłuży.