poniedziałek, 25 czerwca 2012

Słowa zebrane

* * *
Mamo, przecież my też mamy psa Pypcia, prawda? Możemy z nim też wychodzić na spacer!

* * *
Mamo, a pan restauracjusz też je w restauracji?

* * *
Ja tego nie zjadłem! Ta kasza jest dla mnie legendą!

* * *
Łan tu fri for sewen! I wyleciał w kosmos! Bo on nam jutro wysypywał chrupki. To za karę. (chuśtając Frania)

* * *
- Mamo, gdzie jest zagłówek?
- Jaki zagłówek??
- A, nie... Pomyliło mi się... To!
- A, temperówka!
po chwili:
- Mama, a jest drugi zagłówek?

* * *
- My byliśmy dawno dawno dawno temu na plaży?
- Nie, nie tak bardzo dawno demu.
- Właśnie o to mi chodziło!
- ...
- Że nie tak BARDZO dawno temu.

* * *
Mama! WARczy pies i WARcaby!

* * *
Mamo, prawda, że ja nie jestem dzieckiem? Tylko chłopcem dużym,  zaciekawionym co zrobiły dinozaury. Który wie, że smoki nie żyły naprawdę.

* * *
Mamo, a Ty tęsknisz za swoją małością?


* * *

3 komentarze:

Katarzyna Gałązka pisze...

aaaaaaaaaa....uuuuu....uuuwielbiaaam!!!! cudne, cudne, cudne i chce wiecej!

Anonimowy pisze...

Podejrzewam, że zaatakowana tysiącem pytań mama bardzo, ale to bardzo tęskni za swoją małością:)))E.

mama FiK pisze...

taaaaak, faktycznie tak jest :-))