ostatnio spałam przez kilka nocy z chłopakami. pomiędzy nimi. zabawnie było obserwować nowe właściwości swego ciała. magnetyczne. chociaż wydaje się, że materac jest całkiem dobry, a łóżko zdecydowanie nie jest zapadnięte pośrodku, dwa stwory po bokach nieustannie zsuwały się w kierunku środka. jeden obejmował mnie za szyję i ciągnął głowę do siebie, drugi w pasie i na szczęście nic nie ciągnął. nie mogę powiedzieć, żebym się wyspała... nie mogę też powiedzieć, że żałuję...
* * *
Kuba jest czasem w nocy budzony, żeby się wysikał. a może raczej jest wynoszony, właściwie bez budzenia. czasem jednak się budzi. na przykład wczoraj, kiedy to uraczył tatę tekstem:
- Tato! Właśnie śpię!!
* * *
Franio przez sen:
- Tutuuu!
* * *
a ja zamiast spać, piszę :)
1 komentarz:
A ja zamiast spać - czytaaam. M.
Prześlij komentarz