poniedziałek, 18 lutego 2013

Pierwsze spotkanie

w piątek udaliśmy się na Ważne Spotkanie. pierwsze.
w praniu okazało się oczywiście, że Franio wybrał się na inne spotkanie niż ja. ale też pierwsze.
zdjęcia tego nie oddają a filmik nie bardzo wyszedł, a muszę przyznać, że czegoś takiego to ja nie widziałam. Franio zachowywał się podczas tego spotkania jak prawdziwy człowiek dżungli. leżał spokojnie, po czym powolutku przyciągał tułów na rękach, niepostrzeżenie zbliżając się do dzikiego stwora do momentu jak na zdjęciu powyżej (należy zwrócić uwagę na stwora). kiedy stwór obnażał zęby i syczał (charczał?), Franio się wycofywał. byłam pod wrażeniem!
na szczęście Franio znalazł też wspólne zainteresowanie z Główną Atrakcją Spotkania - wyspecjalizował się z nakręcaniu karuzeli:
co Lena przyjmowała z uśmiechem
naprawdę dużym uśmiechem

stanowczo za krótko to trwało!

ps. zdjęcia nieautoryzowane :(

Brak komentarzy: