środa, 27 lutego 2013

U nas wiosennie

a przynajmniej tego się trzymam.
rozpoczęliśmy więc wiosenne aktywności:
z tej górki jeszcze 3 dni temu zjeżdżaliśmy na czym się dało:
skoro jednak nie było śniegu, Franek znalazł sobie lepsze zajęcie:
 wsłuchiwaliśmy się też w samoloty (nie było ich widać przez chmury)
a poza tym zużywaliśmy (co poniektórzy) tony chusteczek.  czyli wiosna pełną gębą!

Brak komentarzy: