wtorek, 23 września 2008

...jesienią

dzisiaj trochę poświętowaliśmy, a dużo czasu zajęło nam ustalanie, co to jest jesień. kiedy Kubuś już to zrozumiał, zażyczył sobie spaceru na grzyby. czemu nie? poszliśmy na grzyby. zbiory były stosunkowo niewielkie, za to łowy fotograficzne...
poniższe zdjęcie dedykujemy Ewie, która też ma dziś swój jubileusz, choć to nie dwa miesiące, tylko... powiedzmy 22lata i dwa miesiące:-)no a z tym grzybkiem to nie o to chodzi, że on rzekomo trujący (niejadalny a nie trujący!), tylko że taki bajkowy...
to z rozpędu jeszcze jeden:czyż nie piękne?
a zdjęcia z dzisiejszego świętowania może jutro, bo bakteria w aparacie padła i nabiera teraz sił (dobrze, że klisza nie pękła!)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Zdjęcie piękne, rzeczywiście bajkowe. Od razu poczułam się młodziej:))) Dzięki!