poniedziałek, 2 lutego 2009

Gdzie on jest??

na szczęście nie chodzi o zaginięcie Kubusia, tylko o styczeń. gdzie on się podział? czemu w tym roku tak szybko? przecież dopiero co zabieraliśmy się do ubierania choinki... u Was podobnie czy tylko tu czas tak przyspieszył?
miałam zaprezentować, co nowego nabyliśmy dla Kubusia, ale jakoś nie ma okazji, więc tylko opiszę. to super kompaktowy wózek, który pozwala przewozić na sobie fotelik samochodowy, co jest dużym ułatwieniem przy stale przybywającym na wadze Kubusiu. jest to tym samym trzeci wózek, jaki Kubuś posiadł... no, pierwszego może nie posiadł, jest pożyczony, ale dwa są całkiem jego!
co jeszcze z nowości? zamieniliśmy Kubusiowi łóżeczko z kołyską i teraz Kubuś sypia już w łóżeczku (przynajmniej teoretycznie, praktycznie sypia w łóżku...).
i co jeszcze? Kubusiowi sypnęły się włoski. śmiesznie wygląda, taki jeżyk. widać tylko z bliska, bo jest na razie bardzo jasnym blondynem.
i co jeszcze? Kubuś je już bardzo dużo kaszki. w południe spożywa obiadową porcję i już nie poprawia mleczkiem. lubi też marchewkę, za to odmawia przyjmowania jabłka, czego akurat nie uznajemy za wielką stratę.
i jeszcze dużo dużo różnych rzeczy, ale zanim Kubuś się obudzi po raz pierwszy w noc (ok. 22:00-22:30) spróbuję wkleić parę zdjęć:

na początek zagadka: do czego Kubuś tak się śmieje jak... do sera?
podpowiedź: do KOGO?
odpowiedź: tak, taki nastrój oczywiście ogarnia Kubusia na widok Taty. a jak jeszcze Tata zrobi jakąś minę albo coś powie, to już zupełne szaleństwo...

a tu Kubuś spożywa marchewkę:
mało widać marchewkowe wąsy, ale one tam są.

tu natomiast dowód na to, że Kubuś posiadł klucz do wszelkiej wiedzy:
poniżej atak Kubusia na Tatę:
i atak Taty na Kubusia:
oraz nagły atak maty na Kubusia... (szukajcie a znajdziecie)
a tak wyglądała dzisiejsza pobudka Kubusia z porannej drzemki (ok. 8:30 Kubuś śpi pół godziny)
i już całkiem obudzony

3 komentarze:

Julko pisze...

Włoski rzeczywiście się sypnęły :) Widać to dobrze na zdjęciach w wózku :) Śliczne!
Pozdrawiamy!

Anonimowy pisze...

Zdaje sie, ze Kuba juz jest duzym chlopcem, ktory nie spi przez caly dzien, jak dzidziuchy. Stad i Mama Kuby nie ma czasu na blogowa pisanine. Nespa? :)
Pozdrowienia od Olgi (ktora wlasnie 10 min temu przemaszerowala samodzielnie przez caly pokoj) i mamy Olgi.

mama FiK pisze...

pewnie, ze nie spi! tzn. nie caly dzien. ma dwie dlugie drzemki w ciagu dnia, ale ten czas jakos... nawet nie umyka, tylko jest przeznaczony na cos innego (gl. na jedzenie).
gratulacje dla stąpajacej Olgi!!