oto Kubuś i Franek, miejsca, w których bywają i istoty, które spotykają
czwartek, 26 lutego 2009
Piesek Kubusia
przyznam, że długo się zastanawiałam, jak to skomentować. ale... nie wiem. zapewniam tylko, że piesek sam sobie tak uczynił i chyba przez całe popołudnie stał w tym wystroju na warcie przed domem... jak pan do niego wyszedł, to się zastanawiał (pan), czy on właśnie odlatuje czy też melduje wykonanie zadania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz