mam nadzieję, że zostanie mi wybaczony wakacyjny tryb (nie) zamieszczania wpisów. jak się za dużo dzieje, to niełatwo jest robić zdjęcia. a ostatnio się działo.
kilka dni Kubuś spędził u Dziadków, skąd mamy tylko następujące zdjęcie:
jedno, ale za to jakie, prawda?
ucałowania dla Julii!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz