udaliśmy się wczoraj z Kubusiem na kolejne spotkanie z zaprzyjaźnionymi mamami i zaprzyjaźnionymi dziećmi. Kubuś bawił się znakomicie (z wyjątkiem krótkiego momentu, kiedy został wzięty w obroty przez braci Daltonów :-)), a jego mama jeszcze lepiej (bo nikt mi nie dokuczał i nie skąpił zabawek).
oto kilka wybranych zdjęć z tego spotkania:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz