środa, 13 stycznia 2010

Lodowato

pisałam już, że nie lubię zimy? no, nie przepadam. ale zima taka jak ta... cud-miód! na pewno nie dla wszystkich, zdecydowanie współczuję tym, którzy mieszkają w siedliskach odległych od dróg 1., 2. i 3. kolejności odśnieżania, kierowcom, którzy niezależnie od pogody dojechać muszą na czas tam, gdzie jadą, osobom, których nogi już nie tak sprawne na naszych chodnikach czują się skrajnie niepewnie... no tak, ale nie o współczuciu tu chciałam.
jest pięknie! jest biało, czysto, puchato, mięciutko i błyszcząco! takich zasp nie pamiętam od dzieciństwa. takich sopli nie pamiętam od dzieciństwa. i dzięki Kubie bawię się tak doskonale jak w dzieciństwie :-)
zdjęcia głównie dla tych, co daleko, żeby wiedzieli, o czym ja tu...

Brak komentarzy: