czwartek, 28 stycznia 2010

troszeczkę smutno, troszeczkę żal

a czego żal? ano wyjeżdżania od Dziadków. tym razem Kubuś spędził tam czas nie tylko z nimi, ale też ze swoim ciotecznym (stryjecznym?) rodzeństwem. i widać było, jak mu się podoba bycie z Julią, Antkiem i Julią (bo imienia Nina jakoś nie uznaje). na zdjęciu akurat z tą ostatnią. z tą, do której najbardziej lubi się przytulać:

Brak komentarzy: