w tym tygodniu większość wolnego czasu spędzaliśmy u Aleksa, zatem należy się kilka zdjęć z tych wizyt. jakoś Aleksa nie ujęłam :-( ale tłumaczy mnie to, że duuuużo się działo:
a Franio w tym czasie...
było super, Kuba do dziś entuzjastycznie wspomina. żal tylko, że tak późno zaczęliśmy sezon basenowy...
2 komentarze:
Sezon basenowy jeszcze się nie kończy. Kąpiel w deszczu to też frajda- Kubuś musi spróbować koniecznie:)
co to za pan, co ma na jednym ze zdjec czerwone kolko w nosie? ;)
Prześlij komentarz