poniedziałek, 3 listopada 2008

Z wizytą u Gucia

nie, nie do końca tak. bo byliśmy z wizytą u Gucia i Helenki. chociaż też nie do końca. właściwie to zachęcaliśmy Helenkę do wizyty u nas. do dłuuuugiej wizyty. to znaczy do przejścia na TĘ stronę...(Kubuś z Helenką i jej Mamą, w tle Gucio z Tatą).
bardzo nam się podczas wizyty spodobała rycerska postawa Gucia:(jak widzicie Kubusiowi tarcza bardzo się spodobała!)

tak czy owak do dziś Helenka się nie pojawiła. a jak już Kubuś w tej sprawie nic nie zdziałał, to już nie wiemy... pewnie ona sama ma jakiś lepszy pomysł na TĘ datę. czekamy!

1 komentarz:

Marcin Gałązka pisze...

11 Listopada? dzień wolny od pracy i moje imieniny