no fakt, siedzenie polubił. sam zaczyna się też usypiać (to akurat nie do końca skutecznie) i robi coraz to nowe rzeczy. najciekawiej jednak się rozgaduje.
dziś w pędzie kilka zdjęć dla Was, jutro może coś więcej i jakże wspaniałego...
tak właśnie zasiadł:
całkiem go to bawiło...
a potem dłuuugo się bawił


a jak się zmęczył, to się położył:
i zafascynował się krową
baaaardzo go bawiła :-)
a finał tego był następujący:

dziś w pędzie kilka zdjęć dla Was, jutro może coś więcej i jakże wspaniałego...
tak właśnie zasiadł:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz