czwartek, 18 grudnia 2008

Wędrujący katar

po ostatnim wpisie i po ostatnim wietrznym dniu Kubuś dostał kataru. mama się bardzo zmartwiła, że z tego będzie coś poważniejszego, ale na szczęście na drugi dzień katar przeszedł. na mamę. a kolejnego dnia poszedł sobie jeszcze dalej. na zatoki :-( i tam został.

Brak komentarzy: