sobota, 13 listopada 2010

Miłość do przyrody (specyficznie pojęta)

tak, to jest to samo miejsce. tylko dwa ujęcia. w odstępie 30 sekund...
 
 i kolejne drzewo:
  
 
 i jeszcze jedno...
 
 
 
 i jeszcze... (a co?!)
 
 
 a to wszystko w ramach wycieczki przyrodniczej z Tatą...
 mama wprowadziła działania terapeutyczne:
 
 
 
 
 
 
 
 terapia zakończyła się sukcesem. w nagrodę Kuba pojeździł na koniku...

Brak komentarzy: