środa, 24 listopada 2010

Smutek i nostalgia

bardzo sprytnie się zachowaliśmy, przywożąc Kubuniowi z Holandii ciocię. było fajnie.
 
no, ale szybko się skończyło. nie za szybko, ale szkoda, że tak... radykalnie :-(

ślemy buziaki w dal!

ps. a przy okazji jeszcze dwa zdjęcia z tego samego dnia:
 

1 komentarz:

pani od rysunkow pisze...

a mi przywiezliscie jakas ciocie?