czwartek, 26 listopada 2009

Tato, wróć!!

czuję się zobowiązana, aby napisać ten post.
czuję się zobowiązana, bo Kubuś wyraża to całym sobą, czym mnie absolutnie wzrusza.
kiedy Taty nie ma kolejny dzień (tak jak dziś), Kuba poszukuje go wszędzie.
jak się budzi: Tata!
słyszy jakiś hałas: Tata!
podjeżdża samochód: Tata!
ale dziś już absolutnie mnie wzruszył: czytałam mu na dobranoc książkę "Lalo gra na bębnie", której słucha zazwyczaj z zadziwiającą uwagą (jeszcze raz dziękujemy darczyńcom!), a dziś przy czwartej stronie zaczął szukać czegoś na poprzednich kartkach. czego? na pierwszej stronie "Mama śpi, Tata śpi", a do tego odpowiednie ilustracje...
jeśli to nie chwyciło Taty wystarczająco za serce, przytaczam następne argumenty: Kubuś widzi Tatę we:
wszystkich postaciach męskich:wszystkich postaciach w okularach:
absolutnie nie ma w tym żadnej mojej inicjatywy, że przy posiłkach i w tak zwanym międzyczasie, woła "Tata!!" wskazując powyższe ilustracje...

Brak komentarzy: