a w niedzielę znowu Tonia. taka podrośnięta. zupełnie inna Tonia.
jedna mała dziewczynka, a tyyyle bałaganu! twórczego bałaganu oczywiście!

Kuba cichutko w kątku coś sobie pogryzał...

Tonia, ta Tonia, przyjechała oczywiście z Romkiem. chłopcy przez moment ładnie się bawili razem:

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz