poniedziałek, 12 lipca 2010

Aktywne wakacje - c. d.

korzystając z bardzo dobrej okazji, udaliśmy się w rejony, gdzie przyroda znacząco odbiega od widoków znanych nam z codziennego obcowania.a gdzie to tak pięknie?
w Tykocinie:w którym widok z okna jednego dnia mieliśmy taki:
a drugiego taki:jednak w istocie to nie łabędzie, a bociany zdecydowanie zdominowały pejzaż.
ich gniazda były dosłownie wszędzie:choć zdecydowanie największe ich skupisko w okolicy to Europejska Wioska Bociana Pentowo:
z jednego miejsca widać tam nawet 9 (zamieszkanych!) gniazd!
w Pentowie są też konieżyjące z bocianami w pełnej zgodzie:no i co na to wszystko Kuba?
jego mina zdawał się mówić: "nuuuuda"
jak widać, raczej nie podnosił wzroku za wysoko...
tylko piasek (duzio piasku) wydawało się go jako tako zadowalać
ewentualnie kamienie
ewentualnie łódka na wodzie (rzęsie raczej)
oraz jaja
ja nie bardzo chciałam uwierzyć, że są to jaja bocianie. ale są!

a po tych nudnych przyrodniczych obowiązkach...
na szczęście w Pentowie trwała jakaś budowa. inaczej cały wyjazd poszedłby na marne :-))
a jeden z pracowników przemieszczał się skuterem.
co tam bociany...
w samym Tykocinie też coś się dla Kubusia znalazło:
wyjazd zaliczamy do udanych!

Brak komentarzy: