w poniedziałek rano myślę sobie tak: każde dziecko powinno być wyposażone w jedną matkę. niby jest. ale na wyłączność powinno być wyposażone.* ale jednocześnie nie chodzi mi o to, żeby każda matka była wyposażona w jedno tylko dziecko. nie jestem ostatnio najmocniejsza z matematyki - jeśli ktoś z Was rozwiąże to równanie, bardzo proszę o informację. na prawidłowe odpowiedzi czekam w nieskończoność...
*uważam, że powinno być też wyposażone w towarzyszącą mu szczotkę, zestaw trzech ściereczek, abonament na chusteczki higieniczne lub ręczniki papierowe, patelenkę do naleśników i parę innych rzeczy...
6 komentarzy:
juz podaje odpowiedz: dwojka dzieci w rodzinie, gdzie sa dwie mamy. tak kazde z nich moze miec swoja mame (biologicznie) ale kazda mama ma juz dwojke dzieci ;)
lecz to dyskryminuje rodziny, gdzie jest dwoch tatusiow.
taaaaaaaak :-)
Tak dla pani od rysunkow! mi sie marzy druga mama dla mojej dwojki dzieci. a dwoch tatusiow...czy aby napewno chodzi o plec?
A ja mam odpowiedz z tzw. mechaniki kwantowej (chodzi o kota Schroedingera). Mama moze przebywac w dwoch stanach = miejscach, czasach jednoczesnie. Jest dla jednego i drugiego dziecka naraz.
Tylko to dyskryminuje rodziny z wieksza niz 2 iloscia dzieci :) I.
liczbą dzieci, liczbą, nie ilością, mój Ty ścisły umyśle!
a pani od rysunków jest jednocześnie panią od kotów, więc wszystko do wszystkiego pasuje. może jedynie poza mechaniką kwantową, bo ja przebywam w trzech miejscach jednocześnie i nic. może chodzi o to, że w jednym czasie? a powinnam w dwóch? trzech? może.
liczby...o ilosc przeciez chodzi, bo dzieci to masa, energia i gile pod nosem. A swoja droga, to wolalabym pracowac z Szymborska, np. :).
No napislalam przeciez, ze chodzi o miejsce i czas; kot jednoczesnie zywy i martwy :). Musisz szybciej sie obracac, moze wpadniesz w jakis rezonans :).
ja i koty zyjemy w rownowadze miedzygatunkowej :)
Prześlij komentarz