piątek, 8 października 2010

W lesie

rano patrzyliśmy przez okno na sielską minę psa
i zachciało nam się aktywności.
wybraliśmy się więc do lasu
niektórzy z nas wybrali się tradycyjnie, a inni w znacznie bardziej cywilizowany sposób...
 
potem na szczęście było już całkiem tradycyjnie
 
na tej wycieczce Kuba z Dziadkiem mieli małą przygodę. spadł im w quadzie łańcuch.
następnego dnia od rana Kuba naprawiał swojego quada:

Brak komentarzy: