dzięki wspaniałemu pomysłowi Kubusia, który wczoraj, leżąc na moich kolanach, pokazywał, jak robi lew, zobaczyłam, że... Kubusiowi wyrosła już czwórka!
choć proces rośnięcia bywał bolesny, samo wyrośnięcie przeszło chyba bezboleśnie, bo oboje z Tatą w ogóle go nie zarejestrowaliśmy.
tak więc jest 9 do szorowania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz