za nic nie oddałabym usypiania Kuby komuś obcemu! to jest tak rozczulające...
i wielokrotnie żałowałam, że nie mam aparatu z noktowizorem :-)
dziś wieczorem Kuba szalenie rozbawił mnie czytaniem dla słonika, więc postanowiłam to nagrać. obraz jest nieco gorszy niż przez noktowizor, ale chodzi o dźwięk:
a tak w ogóle to jakoś płynnie przeszliśmy od takiego czytania opisów obrazków do czytania książeczek. bardzo to lubię! teraz naszymi hitami są:
"Charlie i Lola. Wcale nie jestem śpiąca i nie chcę jeszcze iść spać." Lauren Child
oraz "Co!?" Kate Lum
polecam obie!
3 komentarze:
Słodki ten śpiący głosik Kuby :)
Jak fajnie słyszy się głos Kubusia! A to Jego -nie wiem-jest booskie..........
Nie podpisałam się wyżej.Czynię to teraz-anetta.
Prześlij komentarz